Prawdziwa dżungla…

…to taka, w której pot leje się z Ciebie strumieniami. A przecież wcale nie idziesz pod górę… Taka, w której ledwo możesz oddychać. A przecież nie minęła jeszcze ósma rano…

A teraz wyobraź sobie, że jest dokładnie południe, a Ty zasuwasz na wzniesienie, bo tak prowadzi szlak…
W każdym razie do takiej prawdziwej dżungli wybrać się warto. Już nie tylko ze względu na hardcore’owe przeżycia i jeszcze lepsze wspomnienia. W takiej dżungli możesz na przykład usłyszeć kulawego tapira, w którego obecność nikt Ci nie wierzy… :)

Autor: Tomek

Politolog i dziennikarz z wykształcenia, konsultant biznesowy z zawodu, podróżnik z zamiłowania. Zarządza agencją konsultingową Ancla Consulting specjalizującą się w dotacjach unijnych dla przedsiębiorców, wykłada geografię polityczną na Uniwersytecie Ekonomicznym w Krakowie. Wszystkie wolne chwile wykorzystuje na podróże, a zdjęcia i relacje z nich zamieszcza na tym blogu.

Udostępnij ten post na:

Zostaw odpowiedź