Galeria nr 2: zachodnia Sahara

Stuprocentowo pewnym punktem tej wizyty w Maroku były góry Atlas oraz pustynia. Wiedzieliśmy, że Merzouga, miejscowość, z której na taki wypad można się wybrać, jest dość daleko od Marrakeszu i Fezu. Jednak udało się nam tak zorganizować czas, żeby i ten teren pustyni zobaczyć.


Jednym z wielu powodów, dla których chcieliśmy się tam koniecznie wybrać, była nie tylko pustynia sama w sobie, ale i chęć zobaczenia słynnego, pokrytego wydmami obszaru: Erg Chebbi. Z wydm tych oglądaliśmy zachód słońca wieczorem. Rankiem natomiast, dosyć wczesnym, wdrapywaliśmy się na nie, by ujrzeć słońce wschodzące nad granicą z Algierią.  Spokój tego miejsca, cisza oraz niezliczona ilość gwiazd na niebie przypomniały czas spędzony na Wadi Rum; i przypomniały również, że niedługo znowu spędzimy noc w namiocie Beduinów.

Zapraszam zatem do chwili refleksji. :)

[Not a valid template]

Autor: Ewa

Humanistka z wykształcenia, pracownik branży lotniczej, pasjonująca się relacjami międzyludzkimi, poznawaniem nowych kultur, islamem i fotografią. Co jakiś czas pakuje plecak i jedzie tam, dokąd ciągnie ją serce. Kiedyś dostała propozycję dołączenia do ekipy koleżanek wybierających się do Ameryki Południowej i to wystarczyło, by złapała bakcyla podróżowania. Lubi być blisko ludzi i ich życia. Współtwórczyni tego bloga.

Udostępnij ten post na:

1 Komentarz

Zostaw odpowiedź