Kochi: chińskie sieci rybackie
Keralę pierwsi skolonizowali Portugalczycy. Do Calicut w Kerali właśnie, jakieś 100 km na północ od Kochi, Vasco da Gama dotarł 20. maja 1498 roku, odkrywając morską drogę do Indii wokół Przylądka Dobrej Nadziei w Afryce i tym samym otwierając Portugalczykom drogę do podboju Indii.
Trzeba jednak pamiętać, że tę cięższą połowę roboty – tj. znalezienie możliwości opłynięcia Afryki od południa – odwalił za Vasco da Gamę jego rodak, Bartolomeo Diaz, który 10 lat wcześniej odkrył ów przylądek na południowych krańcach Afryki, nazywając go zresztą Przylądkiem Burz.
Okupowaną od 1503 roku Keralę Portugalczycy stracili w 1663 na rzecz Holendrów. W wyniku traktatu kończącego okres wojen napoleońskich, w 1814 roku Keralę zajęli Brytyjczycy, wcielając ją do swego olbrzymiego imperium i nie oddali jej aż do 1947 roku, kiedy to Indie uzyskały niepodległość.
Jednak na długo przed Portugalczykami w Kerali osiedlili się inni przybysze: Żydzi, którzy uciekli z Palestyny po zburzeniu drugiej Świątyni Jerozolimskiej przez Rzymian w 70 r. n.e. Do dziś znajdziecie w Mattancherry, cztery kilometry na południowy wschód od Fortu Kochi, synagogę z XVI w., położoną w centrum tzw. Miasta Żydowskiego. Wąskie, czyste, niezbyt zarłoczone ulice – przez to zupełnie niepodobne do indyjskich – natychmiast kojarzą się z krakowskim Kazimierzem.
Również przed przybyciem portugalskich kolonizatorów, w początkach XV w., Kochi było ważnym ośrodkiem handlu. Przybywali tu z północy i wschodu kupcy, poddani Kublai Khana. To prawdopodobnie oni przywieźli ze sobą technologię połowów, która stosowana jest w Kochi do dziś, chińskie sieci rybackie.
Na poniższym filmie możecie zobaczyć, jak wygląda proces łowienia za pomocą chińskich sieci rybackich.
Tutaj zobaczycie zobaczyć sam połów z bliska, bez mojego zbędnego komentarza.
