Odpoczynek i zakupy
Dziś żegnamy Malezję. Żegnamy ją w Melace, uroczym, spokojnym, kolonialnym mieście na południu kraju. Jutro Singapur i… to już końcówka naszej wyprawy.
Tu budowane na portugalską modłę budynki administracyjne sąsiadują z hinduskimi świątyniami, kościołami katolickimi i chińskimi restauracjami. Tu, wśród palem i fontann, można odpocząć od skwaru i gwaru, zjeść pyszne owoce morza i nabyć na targu drogą kupna chińskie lampiony, których nie chciało nam się taszczyć z Bangkoku.