Akko – miasto Krzyżowców

Akko to miasto położone na wybrzeżu Morza Śródziemnego. Ma niesamowitą historię. Swoje lata świetności przeżywało w XII wieku kiedy to zdobyli je Krzyżowcy. Utworzyli oni tutaj swój główny port w Palestynie. Rozciąga się z niego piękny widok na górę Karmel w Hajfie.

Jako centrum Krzyżowców miasto zostało otoczone murami obronnymi. Port wzmocniono falochronem. Przypływały tu statki z Genui, Pizy, Wenecji i Amalfi. Akra rozrosła się wówczas do rozmiarów dużego stołecznego miasta i wzbogaciła na handlu z Europą. Była to ostatnia twierdza Krzyżowców w Palestynie, która upadła w 1291 roku po krwawym oblężeniu przez Mameluków. Wraz z upadkiem bezpowrotnie przeminął złoty wiek Akry.

Jednak do dzisiaj można oglądać pozostałości tych lat świetności. Pierwszym co zwraca uwagę są mury obronne, które oddzielają część wewnętrzną miasta od zewnętrznej, bo miasteczko mocno się rozbudowało. Na południowym krańcu murów znajduje się latarnia morska. Obok znajduje się stary port i brama morska. Wewnątrz murów miejskich, w północnej części starego miasta znajduje się cytadela. Znajdziemy tam również meczet Ahmed Al-Jazzar, a niedaleko świątyni łaźnię turecką. Po drugiej stronie ulic jest wejście do podziemnego miasta Krzyżowców. Są to odkopane przez archeologów sale zakonu szpitalników św. Jana Chrzciciela, które zostały przykryte gruzami podczas walk 1291 roku, kiedy Akko została zdobyta przez muzułmanów. Kompleks obejmuje: sześć sal półstołowych, jedną dużą salę ostatnio odkopaną, lochy, pokój stołowy z tunelem oraz kryptę będącą pozostałością gotyckiego kościoła. Warto powiedzieć, że obecny poziom miasta jest o 8 metrów wyżej od dawnego.

Miasteczko jest tak urocze, że zostaliśmy w nim nawet chwilę dłużej, nie tylko by odpocząć, ale obejrzeć skarby które kryje.

[Not a valid template]

Autor: Ewa

Humanistka z wykształcenia, pracownik branży lotniczej, pasjonująca się relacjami międzyludzkimi, poznawaniem nowych kultur, islamem i fotografią. Co jakiś czas pakuje plecak i jedzie tam, dokąd ciągnie ją serce. Kiedyś dostała propozycję dołączenia do ekipy koleżanek wybierających się do Ameryki Południowej i to wystarczyło, by złapała bakcyla podróżowania. Lubi być blisko ludzi i ich życia. Współtwórczyni tego bloga.

Udostępnij ten post na:

Zostaw odpowiedź