Wspomnienie tygodnia: Pustynia Czarna

Terenów pustynnych w Egipcie jest sporo. Różnią się między sobą. Około 800 kilometrów na południowy zachód od Kairu znajdują się obszary zwane Pustyniami Zachodnimi. Są one pełne naprawdę wyjątkowych oaz: Siwa, Bahariya, Farafra, Dakhla i Kharga.

Nam nie udało się odwiedzić wszystkich oaz, bo nie wystarczyło na to czasu. Na przykład, by odwiedzić oazę Siwa samo załatwianie pozwoleń i wszelkich formalności zajmuje około dwóch tygodni. Zatem niektóre ominęliśmy, ale atrakcje dwóch mamy za sobą, oaz: Dakhla i Bahariya. Wprawdzie bazą wypadową na pustynie Białą i Czarną jest popularniejsza oaza Farafra, ale my zrobiliśmy sobie wycieczkę z oazy Bahariya, bo tak było nam wygodniej dojechać.

Ciekawostką w okolicach oazy Farafra jest czarna pustynia, gdzie złoty piasek jest przykryty czarnym, drobnym makiem, a gdzieniegdzie większymi skałami. Tę część oazy zwiedza się w dużej mierze samochodem, bo to przestrzeń rozpostarta na dość sporym obszarze. Na niektóre, większe pagórki można wejść, by móc podziwiać widoki z góry. Należą one do osobliwych, nie należy zatem z takiego wspinania pod żadnym pozorem zrezygnować!
Jak zobaczycie poniżej, Egipt to nie tylko morze, zabytki, starożytność i bazary. Warto wybrać się na tutejsze pustynie, aby poznać wyjątkową atmosferę tego obszaru. Czarna Pustynia to z pewnością obowiązkowy punkt programu. Wspaniałe ostańce to skutek erozyjnego działania wiatru, który rzeźbił tu krajobraz przez setki tysięcy lat. Przy końcu Czarnej Pustyni znajdują się czarne wzgórza wulkaniczne. Erupcja wyrzuciła tu ciemny materiał o nazwie doleryt, z którego zbudowane są skały. Pobyt wśród tych wzgórz przywodzi na myśl wakacje na innej planecie.

Zresztą zobaczcie sami. Prawda, że kosmicznie?

[Not a valid template]

Autor: Ewa

Humanistka z wykształcenia, pracownik branży lotniczej, pasjonująca się relacjami międzyludzkimi, poznawaniem nowych kultur, islamem i fotografią. Co jakiś czas pakuje plecak i jedzie tam, dokąd ciągnie ją serce. Kiedyś dostała propozycję dołączenia do ekipy koleżanek wybierających się do Ameryki Południowej i to wystarczyło, by złapała bakcyla podróżowania. Lubi być blisko ludzi i ich życia. Współtwórczyni tego bloga.

Udostępnij ten post na:

9 komentarzy

  1. Bardzo ładne zdjęcia :) Ja tylko raz byłam na pustyni.. na Saharze w Tunezji, ale muszę przyznać, że robi wrażenie. Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się odwiedzić również Egipt!

    Pozdrawiam
    AsiaB

    Napisz odpowiedź
  2. Dziewczyny, baardzo dziękuję! Cieszę się, że się podobają!

    Napisz odpowiedź
  3. Zdjęcia faktycznie wyglądają kusząco, zwłaszcza, że dwukrotnie byliśmy w Egipcie, a jednak takich wspomnień nie mamy. Wszystko przed nami? ;) Dzięki!

    Napisz odpowiedź
  4. O masakra, te zdjęcia! Muszę tam jechać. Jakie temperatury panują tam na wiosnę? :)

    Napisz odpowiedź
  5. Pustynie mają w sobie coś mistycznego. Ja uwielbiam chilijską Atacamę, gdzie byłam już 4 razy i na pewno na tym się nie skończy :) Mieliście okazję ją odwiedzić? Pozdrowienia!

    Napisz odpowiedź

Zostaw odpowiedź