Galeria nr 3: trekkingi w pasmach górskich Rif i Atlas

Wyjazd w góry i trekking były tymi z punktów podroży, które musiały zostać zrealizowane. Jedyną niepewną destynacją był szczyt Jebel Toubkal. Osłuchaliśmy się o nim w Chatce Puchatka w Bieszczadach, gdzie poznany chłopak opowiadał o pechu, jaki spotkał jego ekipę, kiedy mieli podchodzić. Okazało się, że spadł śnieg, jest zawieja i nikt z bazy nie będzie zdobywał szczytu. Jak za chwilę sami zobaczycie, nam pogoda dopisała na całym podejściu – od Imlil na szczyt i z powrotem.

Kiedy i jak wchodziliśmy, jak walczyliśmy z własnymi słabościami opisaliśmy – i ja, i  Tomek. Teraz fotograficzne dowody tychże.

Natomiast skąd pomysł na wyjazd w góry Rif? Po pierwsze, to czysta przekora. Nie jest to rejon szczególnie popularny wśród znajomych, a i na forach internetowych czy różnych portalach raczej pisze się o Atlasie, mniej o Rifie.  Chcieliśmy się przekonać: słusznie czy nie. :) A po drugie, długo przed wyjazdem znajoma opowiadała, że jest tam łatwo wyjść na szlak  bez przewodnika, że miasto wypadowe jest pięknie położone i że ma trochę inny charakter niż pozostałe miasta tego kraju. Zdecydowaliśmy zatem, że czas nam na taki wyjazd swobodnie pozwoli i pojechaliśmy. :)

Zapraszam do galerii!

[Not a valid template]

Autor: Ewa

Humanistka z wykształcenia, pracownik branży lotniczej, pasjonująca się relacjami międzyludzkimi, poznawaniem nowych kultur, islamem i fotografią. Co jakiś czas pakuje plecak i jedzie tam, dokąd ciągnie ją serce. Kiedyś dostała propozycję dołączenia do ekipy koleżanek wybierających się do Ameryki Południowej i to wystarczyło, by złapała bakcyla podróżowania. Lubi być blisko ludzi i ich życia. Współtwórczyni tego bloga.

Udostępnij ten post na:

Zostaw odpowiedź