Dylemat (prawie) moralny
Nie wiem, czy lubię ten okres między wiosną a jesienią. Bo co weekend mam ten sam dylemat: co robić? Po prostu ciężko wybierać, jak się ma do wyboru trzy ulubione aktywności: weekend w górach (np. w Chacie na Wierchach), nurkowanie (choćby i na Zakrzówku) czy rozgrywki airsoftowe (czyli “Camo Party” w Lesie Chorowickim). O ile drugą i trzecią aktywność jeszcze jakoś da się połączyć – sobota w lesie, niedziela pod wodą – o tyle ciężko zabrać w góry i Dragunowa, i suchy skafander. A jeszcze ciężej z nich tam skorzystać!
W Bieszczadach byliśmy całkiem niedawno, na moje podwójne osiemnaste urodziny. Po wyprawie na Rabią Skałę wszelkich gór mam chwilowo dość. :) W tym roku też już nurkowałem (z twinsetem nawet!), choć szału nie było, bo pogoda nas do tej pory przecież nie rozpieszczała. Niby mam ten suchy skafander, ale tych czterech stopni Celsjusza długo znieść się nie dało.
Natomiast w zeszłą sobotę – chyba pierwszą pogodną sobotę w 2015 roku – udało mi się zorganizować fajną ekipę i zagrać w airsofta. Po długiej – zbyt długiej – zimowej przerwie. Wreszcie! Już od pewnego czasu mnie świeżbił palec na spuście SWD. Co zresztą widać na poniższym filmie. :)
Za tydzień znów gramy. Ekipę na kolejne Camo Party zbieram na facebookowym wydarzeniu. Więc na razie kwestię wyboru pomiędzy grą, nurkami a górami mam jakby rozwiązaną. Ale ten dylemat wkrótce wróci. Zwłaszcza, że temperatura wody rośnie… ;)
poniedziałek, 11. maja 2015
no tak, ciężki wybór :)
poniedziałek, 11. maja 2015
Osiołkowi w żłoby dano ;)
wtorek, 12. maja 2015
o airsoft pierwsze słyszę ;-) a ogólnie – sama mam takie problemy ( pierwszego swiata) – siedzę przed kompem i dumam, i martwię się przed wyjazdem – na jakie szlaki iść, bo na wszystkie nie starczy czasu :-D
wtorek, 12. maja 2015
Airsoft zdecydowanie warto poznać. Zapraszam w najbliższą, zobaczysz, o co w tym chodzi. :) https://www.facebook.com/events/1629579190594502/