Marokańska księgowość

Ktoś, gdzieś, kiedyś zarzucił nam, że publikujemy na tym blogu “mało przydatnych informacji”. Może. Z drugiej strony, od co najmniej kilku osób usłyszałem, że planowały budżety według naszych zapisków – i dane pokrywały im się niemal w 100%. W każdym razie Wielkie Spisywanie Wydatków stało się naszą świecką tradycją, w Maroku zresztą – jak się za chwilę przekonacie – posuniętą niemalże do absurdu.


Za “trzymanie kasy” na wyjazdach odpowiedzialny zwykle jestem ja (choć nie jest to, niestety, równoznaczne z odpowiedzialnością za jej wydawanie…), tak więc i ja prowadziłem naszą wyjazdową księgowość. A że miałem do dyspozycji mojego nowego, cudownego Gadżeta, robiłem to od razu w wersji elektronicznej, do tego on-line. Teraz tylko publikuję owe zebrane dane. Poniżej przedstawiam nasze wydatki poczynione każdego dnia, tak więc będziecie tu mogli również prześledzić dokładnie naszą trasę. Wszystkie ceny podane są w marokańskich dirhamach (chyba, że wyraźnie zaznaczam, że jest inaczej). Niektóre kwoty mają komentarze.

Mam nadzieję, że uznacie te informacje za przydatne.

Średni przelicznik podawany przez Gadżeta:
100 MDH = 35.60 PLN

Zwykle się zgadzało. Jednak mój bank wszelkie operacje na rachunku przeliczał przez Euro – i wyszło parę złotych drożej. Ale ta różnica nie była jakaś potężna. Ot, jeden fancy nocleg więcej. :)

30/10: Casablanca
[wyjęte z ATM: 1000 = 367.11 PLN]
grande taxi (lotnisko – medina): 100 (standardowo: 250)
nocleg (Youth Hostel): 190 (ze śniadaniem)
meczet: 180 (ulgowy: 60, normalny: 120)
zgubiłem: 5
woda: 6
kawy i herbaty: 24 + 6 napiwku
pociąg (Casablanca – Rabat): 2x 35 = 70

30/10: Rabat
petit taxi (Agdan – CTM): 10
autobus (CTM – medina): 7
chłopak: 1
nocleg (Hotel Du Centre): 120
obiad: 50
xero: 0,50
bób: 2
arab fries: 10
woda: 6
orzeszki: 1
prysznic: 2x 10 = 20

31/10: Rabat
śniadanie: 23 + 1 napiwku
owoce: 13
petit taxi (medina – Gare Routiere): 15
autobus (Rabat – Cheofchaouen): 2x 50 = 100
“bagaże”: 2
toaleta: 1

31/10: Cheofchaouen
[wyjęte z ATM: 1000 = 367.11 PLN]
petit taxi (khamra – medina): 15
Internet: 2 (10 min.)
kolacja: 100 + 5 napiwku
kif: 93
bibułki: 3,50
nocleg (Pension Fuente): 100

01/11: Cheofchaouen
śniadanie: 50 + 3 napiwku
Samir the guide: 20
chleb: 3
owoce: 23
nocleg (Pension Fuente): 100
niechciany guide: 50
orzeszki: 10
kolacja: 90 + 10 napiwku
Internet: 2x 5 = 10 (1/2h)
mint tea: 2x 7 = 14
owoce: 7

02/11: Cheofchaouen
śniadanie: 40 + 2,50 napiwku
telefon: 10
autobus (Chefchaouen – Fez): 2x 55 = 110
“bagaż”: 20

02/11: Fez
[wyjęte z ATM: 1000 = 363.97 PLN]
woda: 6
bułka: 2
chipsy: 20
kanapki: 2x 5 = 10
mint tea: 2x 2,50 = 5
oliwki: 9
bułka: 1,50
cola (1l): 7,20
nocleg (Hotel Erraha): 120
kanapka: 6

03/11: Fez
taras (garbarnie): 4x 5 = 20
Mederesa Bou Inania: 2x 10 = 20
kawa: 5
b’sara: 2x 10 = 20
autobus CTM (Fez – Rissani): 2x 145 = 290
“przechowalnia”: 15
wi-fi: 5
arab fries: 5
cola (2l): 11
obiad: 110
ślimaki: 15
mint tea: 2x 6 = 12
owoce: 8

04/11: Rissani
[wyjęte z ATM: 1000 = 360.32 PLN]

04/11: Merzouga
transport (Rissani – Merzouga): 20 (do połowy drogi)
autostop (Rissani – Merzouga): 20
cola: 7,20
szale: 2x 50 = 100

05/11: Merzouga
overnight camel trek: 2x 350 = 700
śniadanie: 61

05/11: Erfoud
bus (Erfoud – Tinjedad): 2x 35 = 70
“help”: 10
jedzenie: 13,50

05/11: Tinerhir
[wyjęte z ATM: 1000 = 358.97 PLN]
obiad: 80 + 20 napiwku
grande taxi (Tinerhir – Todra Gorge): 42 (nie “collectivo”, wyłącznie dla nas!)
mint tea: 2x 5 = 10
grande taxi (Todra Gorge – Tinerhir): 16 (już “collectivo”)
krem przeciwsłoneczny: 90
“przechowalnia”: 10
granat: 4
jedzenie: 14
autobus (Tinerhir – Boumalne du Dad?s): 2x 10 = 20
“bagaże”: 10

05/11: Boumalne du Dad?s
nocleg (Hotel Bougafer): 100
Internet: 2,50 (1/2h)

06/11: Boumalne du Dad?s
śniadanie: 50
chleb i woda: 6,50
oliwki: 3
pomarańcze: 4
grande taxi (Boumalne du Dad?s – A?t Oudinar/Dad?s Gorge): 2x 10 = 20
mydła: 20
olejek: 15
bus (A?t Arbi – Boumalne du Dad?s): 2x 5 = 10
kawa: 2x 10 = 20
ciastka: 6
sok: 14
autobus (Boumalne du Dad?s – Ouarzazate): 2x 30 = 60
“bagaże”: 10

06/11: Ouarzazate
nocleg (Fondouq Habib): 100

07/11: Ouarzazate
petit taxi (Gare Routiere – Kasbah Taourirt): 5
Kasbah Taourirt: 2x 20 = 40
muzeum filmowe: 2x 15 = 30
grande taxi (Kasbah Taourirt – Gare Routiere): 10
naleśniki: 14
śniadanie: 20 + 2 napiwku
autobus (Quarzazate – Marrakesh): 2x 60 = 120
“bagaż”: 10
chusteczki: 3
“bagaż”: 10

07/11: Taddarte
orzeszki: 2x 15 = 30
sok: 7
lambina: 25
toaleta: 2x 1 = 2

07/11: Marrakesh
grande taxi (Gare Routiere – Bab Gehmat): 20
petit taxi (Bab Gehmat – Bab er-Rob): 12
grande taxi (Marrakesh – Asni): 2x 25 = 50

07/11: Asni
grande taxi (Asni – Imlil): 2x 20 = 40

08/11: Imlil
[pożyczka od Ahmeda: 400]
rękawiczki: 2x 15 = 30

08/11: Aroumd
woda: 10
toaleta: 1

08/11: Sidi Chamharouch
mint tea pot: 20 (ze 7 szklaneczek!)

08/11: Jebel Toubkal Base Camp
woda: 12

09/11: Jebel Toubkal Base Camp
nocleg (Refuge du Toubkal) : 2x 115 = 230 (zniżka Lonely Planet ze 150/os.! )
kolacja: 2x 50 = 100
śniadanie: 25
kawa: 6
mint tea: 2x 3 = 6

09/11: Aroumd
fanta (0,5l): 12

09/11: Imlil
woda: 6

10/11: Tahannaout
[wyjęte z ATM: 2000 = 725.35 PLN]
zwrot pożyczki Ahmedowi: 400
nocleg w Imli (Dar Tighoula): 200 (śniadanie)
nocleg w Imlil (Dar Tighoula): 300 (kolacja i śniadanie)
pranie: 100 (jakieś 4-5 kilogramów)

10/11: Marrakesh
grande taxi (Imlil – Marrakesh): 170 (nie “collectivo”, wyłącznie dla nas!)
petit taxi (Bab er-Rob – Djemma el-Fna): 10
nocleg (Hotel Marhaba): 120
henna: 40
kolacja: 200 + 7 napiwku
pumexy: 70
granat: 5
ciastko: 2
fanta (0,5l): 7
gnawa: 50

11/11: Marrakesh
[wyjęte z ATM: 1000 = 363.94 PLN]
śniadanie: 38 + 2 napiwku
hop-on/hop-off bus: 2x 145 = 290
autobus (Marrakesh – Essaouira): 2x 50 = 100
cola (2x 0,33l): 2x 10 = 20
lekarstwa: 17
obiad: 104
poduszka: 50
zakładki: 50
breloczki: 2x 10 = 20
autobus (Djemma el-Fna – Gare Routiere): 2x 3,50 = 7
Hallsy: 3
“bagaże”: 15

12/11: Essaouira
[wyjęte z ATM: 400 = 146.18 PLN]
nocleg (Riad Fatima): 130
“help”: 2x 10 = 20
śniadanie: 37
Skala du Port: 2x 10 = 20
toaleta: 1
seafood: 90 (i jeszcze krewetki mi zostały!)
“przechowalnia”: 20
cola (2l): 13
lampki: 2x 50 = 100
kości: 2x 25 = 50
gnawa: 50
spinki: 2x 5 = 10
bransoletka: 10
domino: 60
talerz: 120
magnesy: 2x 10 = 20
olej arganowy: 100
ryba obiadowa: 50
szalik: 40
autobus (Essaouira – Casablanca): 2x 80 = 160
“bagaż”: 10

13/11: Casablanca
[wyjęte z ATM: 200 = 73.07 PLN]
grande taxi (Gare Routiere – lotnisko): 200

Wydaliśmy wspólnie  8 600 MDH, czyli 3 126.02 PLN.

Wiem, że niektóre wydatki są dla Was niezrozumiałe. Dla nas też takie były. Ale na to się trzeba przygotować, że w Maroku czasem po prostu płacisz – choć wcale nie wiesz, za co płacisz i dlaczego w ogóle płacisz!

Inne, takie już cywilizowane koszta, składające się na naszą wyprawę, to:
– bus na lotnisko w Balicach: 14,00 PLN
– dwa podwójne obiady (w pierwszy i ostatni dzień podróży) w McDonald’s we Fraporcie: 106,22 PLN
– zakupy alkoholowe w sklepie bezcłowym we Fraporcie: 218,76 PLN (usprawiedliwienie: byliśmy na głodzie po dwóch tygodniach bez kropli alkoholu; ba! nawet piwa!)
– taksówka z Balic do nas na wieś: 55,00 PLN

No, i tyle. Bez specjalnego oszczędzania, ale i bez szaleństw, jak widać. ;)

Autor: Tomek

Politolog i dziennikarz z wykształcenia, konsultant biznesowy z zawodu, podróżnik z zamiłowania. Zarządza agencją konsultingową Ancla Consulting specjalizującą się w dotacjach unijnych dla przedsiębiorców, wykłada geografię polityczną na Uniwersytecie Ekonomicznym w Krakowie. Wszystkie wolne chwile wykorzystuje na podróże, a zdjęcia i relacje z nich zamieszcza na tym blogu.

Udostępnij ten post na:

8 komentarzy

  1. Tomku zapomniałeś o 2 MDH zostawionych dla zapalonego numizmatyka ;)
    P.S oj Ewka szali nigdy za wiele co? :)

    Napisz odpowiedź
  2. Hahaha widzisz Aguś, te 2 dirhamy oddał w Polsce to ich już pewnie do budżetu nie doliczył.:)
    A szale? No w sumie jeden przywiozłam…znowu..niektóre kobiety lubią buty, inne torebki, a ja lubię szale.:D

    Napisz odpowiedź
  3. JA w Maroku byłam na zorganizowanej wycieczce, wiec to troche inaczej wyglądalo,ale pamietam,ze w jednym ze sklepów za wino zapłaciłam 80 DH i uwierzcie mi..później spotkałam takie samo za 45DH..;)

    Napisz odpowiedź
  4. Gumisiu, zgodze się w 100%, że w czasie podróży odkrywa się taka właśnie rzecz: wszystko można znaleźć w niższej cenie.:)

    Napisz odpowiedź
  5. Nie byłam wprawdzie w Maroko, ale to złote słowa. Ja zawsze wręcz “zapiłowuję” budżet, tak więc udaje mi się być zawsze minimalnie na plusie.

    Napisz odpowiedź
  6. wybieram sie za tydzień do Maroka. Jestem zielona w temacie zupełnie. Kiedyś byłam co prawda w Algierii ale w jej wschodniej części (okolice Konstantyny). Z tego co doczytałam to nalezy się targować. Ale chciałabym mniej więcej wiedzieć co za ile mozna kupić żebym wiedziała ile moge “utargować”. Zrewanżuję się wyczerpującymi informacjami pobytu w Petersburgu :). Co do pamiatek- chodzi mi o pierdoły typowo babskie :) z góry dziękuję.

    Napisz odpowiedź
  7. Typowo babskich pierdół jakby nigdy nie kupowałem. Jednak za dowolny towar na bazarach możesz zejść nawet do 25% ceny wyjściowej, jeśli masz zdolności negocjacyjne. Staraj się przynajmniej zbić cenę do 1/3, a pewno nie płać powyżej połowy tego, co Ci proponują.

    Napisz odpowiedź
  8. Izolda, przykład. szlaik, który jest wpisany jako jeden z ostatnich zakupów, na starcie miał cene 150 MAD, jak dobrze pamietam, a sama widzisz, ze zapłaciłam za niego 40 MAD.:D
    I koło tej 1/3 bym się trzymała, jak pisał Tomek. Z wiekszosci zakupów, tak wlasnie spadała cena. Warto być twardym i stac przy swoim, nawet jeśli ktos bedzie Ci wmawiał, że go “rabujesz” w biały dzien takimi negocjacjami.:) Ja nie kupiłam tam za duzo babskich bibelotów, ale polecam buty ze skóry w Fezie i olej arganowy, jesil lubisz sałtki. Niestety, spodnie “alladynki” wokół, których chodziłam ze 3 dni, okazały się Made in India, więc zrezygnowałam z takich zakupów. Powodzenia i samych dobry przygód!

    Napisz odpowiedź

Zostaw odpowiedź