Galeria nr 14: Gwalior
O Gwaliorze nie mam za wiele do powiedzenia. Nie podobało mi się. OK, zobaczyłem miasto, fort, pałac Maharadży, ale nie ciągnie mnie tam ponownie. To chyba jedyne odwiedzone przeze mnie miejsce w Indiach, o którym myślę w ten sposób. Możlwie, że po prostu byłem trochę wykończony tempem zwiedzania....
Galeria nr 13: Khajuraho – Kamasutra wykuta w kamieniu
Wyrafinowana pornografia? Poszczególne etapy erotycznego wtajemniczenia dla młodych mnichów? Podręcznik praktyk rytualnego seksu tantrycznego? A może po prostu życie codzienne we wczesnośrednowiecznych Indiach? Teorii jest wiele. Dzisiaj nie wiadomo jednak w 100%, dlaczego akurat takie rzeźby...
Małe zabawy dużych chłopców (i dziewczynek)
Czasem przychodzą takie (wyjątkowo nieliczne zresztą) chwile, kiedy stwierdzam, że jednak fajnie robić doktorat. Tak właśnie stwierdziłem w miniony weekend, kiedy TDUJ zorganizowało weekendowy wyjazd integracyjny dla doktorantów. Wyjazd jak wyjazd. Gitara, ognisko, spacer po górkach, napoje...
“Naukowy Plan Sześćdziesięciodniowy”
Podobno są jakieś wakacje? Niby w radio mówili, ale kto by tam mediom wierzył. Znów siedzę w pracy po godzinach. Co prawda te nasze Najwspanialsze Na Świecie Nowe Biura, w których jesteśmy od tygodnia, są taaakie fajne; piękne, przytulne, przestrzenne, przyjazne i w ogóle, no… najlepsze na...
Trekkingu dzień ostatni: ja tu jeszcze wrócę!
Rano godzinka podejścia na Poon Hill, w ciemnościach, przed wschodem słońca. Potem śniadanie trekkera (duże, kaloryczne i całkiem smaczne), strasznie strome zejście do Birethanti i permanentne poczucie absolutnej krzywdy, że trekking się już kończy… W ciągu dnia towarzyszyły nam: kwitnące...
Czwarty dzień trekkingu: górska rutyna
Pobudka o szóstej. Musli z mlekiem od… no, ktoś wie, jak się nazywa samica jaka? Cztery godziny doliną Kali Gandaki. Dal bhat na obiad w Larjungu. I czekolada! Kolejne dwie godziny – wliczając w to spontaniczny piknik – do Lete (trochę bez sensu…). Jedna czy dwie...
Drugi dzień trekkingu: droga do sanktuarium
Muktinath to jedno z głównych miejsc pielgrzymek w Nepalu, i to od prawie 3 tysięcy lat. Słowo mukti oznacza mniej-więcej wyzwolenie z kręgu narodzin i śmierci – co generalnie jest religijną obsesją zarówno wyznawców hinduizmu (spalenie karmy), jak i buddystów (nirvana). Ja również osiągałem...
Pierwszy dzień trekkingu: w górę Kali Gandaki
Siedem dni w Himalajach. Dla mnie – jako, że góry uwielbiam pod każdą postacią – trekking był najciekawszą częścią całej wyprawy do Indii i Nepalu. Częścią, którą najlepiej wspominam. To był równiez tydzień, który kompletnie i z różnych powodów odbiegał od całej wyprawy. Dlatego...
Galeria nr 11: Pokhara
Byliście w Zakopanem? Znacie jego atmosferę? No, to wyobraździe sobie, że Nepalczycy też mają podobne miasto. Pokhara leży u stóp Annapurny i stąd zaczynają się wszystkie trekki. Całe mnóstwo knajpek, sklepów ze sprzętem turystycznym, hoteli w przeróżny standardzie, agencji organizujących...